Rażące niedbalstwo to obecnie podstawowe pojęcie upadłości konsumenckiej. Stanowi ono bowiem jedną z bezwzględnych przesłanek oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Przy czym rażące niedbalstwo odnosi się do zachowania konsumenta skutkującego jego niewypłacalnością. Zgodnie bowiem z nowymi przepisami: „Sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.”
Rażące niedbalstwo stanowi odmianę winy nieumyślnej. Za rażące niedbalstwo należy uznać zawinione działanie, bądź zaniechanie konsumenta, które patrząc obiektywnie doprowadziło go do stanu niewypłacalności, tj. niezdolności do spłacania wymagalnych zobowiązań.
Przy ocenie konkretnego zachowania należy brać pod uwagę:
- osobę konsumenta, tj. jego właściwości i warunki osobiste,
- okoliczności w jakich działanie było podejmowane,
- przedmiot działania oraz jego ekonomiczne uzasadnienie.
Rażące niedbalstwo stanowi pojęcie nieostre, a co za tym idzie w praktyce będzie nastręczać wielu problemów interpretacyjnych – zwłaszcza, że ustawodawca nie udzielił żadnych wskazówek, co do jego rozumienia. Próżno tez szukać jakichkolwiek definicji rażącego niedbalstwa poza przepisami upadłości konsumenckiej.
Pomocy przy próbie kwalifikacji danego zachowania konsumenta można szukać jedynie w orzecznictwie sądów, a zwłaszcza Sądu Najwyższego, którego przykłady znajdziesz poniżej:
- „Rażące niedbalstwo jest wyższym od niedbalstwa stopniem winy nieumyślnej. Niedbalstwo określa się jako niedołożenie należytej staranności, tj. staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (art. 355 § 1 k.c). Za miernik należytej staranności uznaje się więc miernik obiektywny, odnoszący się do każdego, kto znajdzie się w określonej sytuacji, formułowany zatem np. dla profesjonalnego wykonawcy inwestycji budowlanych, lekarza określonej specjalności, nauczyciela wychowania fizycznego, kierowcy samochodowego, na podstawie takich dotyczących ich reguł, jak: zasady współżycia społecznego, szczegółowe normy prawne, pragmatyki zawodowe, zwyczaje itp. Przypisanie określonej osobie niedbalstwa uznaje się za uzasadnione wtedy, gdy osoba ta zachowała się w określonym miejscu i czasie w sposób odbiegający od właściwego dla niej miernika należytej staranności (…). Przez rażące niedbalstwo rozumie się natomiast niezachowanie minimalnych (elementarnych) zasad prawidłowego zachowania się w danej sytuacji.” (IV CK 151/03)
- „(…) rażące niedbalstwo to coś więcej niż brak zachowania zwykłej staranności w działaniu (…). Wykładnia tego pojęcia powinna zatem uwzględniać kwalifikowaną postać braku zwykłej lub podwyższonej staranności w przewidywaniu skutków działania.” (V CSK 291/08)
- „(…) zachodzi tylko wtedy, gdy stopień naganności postępowania drastycznie odbiega od modelu właściwego w danych warunkach zachowania się dłużnika. Jak to zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 września 2002 r. I CKN 969/00 (nie publ.) wykładnia pojęcia rażącego niedbalstwa powinna uwzględniać kwalifikowaną postać braku zwykłej staranności w przewidywaniu skutków.” (II CK 142/03)
- „(…) za rażące niedbalstwo uznawać należy nieostrożność graniczącą z rozmyślnym działaniem, a zatem jako rażąco niedbałe należałoby oceniać przede wszystkim zachowanie lekkomyślne, gdyż jako połączone z przewidywaniem skutku jest bliższe umyślności niż klasyczne niedbalstwo.” (III CK 522/04)
- „(…) należytą staranność określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru działalności; jest to ocena staranności surowsza od staranności ogólnie wymaganej(art. 355.1 kc). W istotę działalności gospodarczej wkomponowane jest bowiem wymaganie posiadania niezbędnej wiedzy fachowej, obejmującej nie tylko czysto formalne kwalifikacje, ale także doświadczenie wynikające z praktyki zawodowej oraz ustalone zwyczajowo standardy wymagań.” (IV CK 100/05)
Mam długi, zapętliłem się biorąc kredyt w jednym banku by spłacać go w drugim. Skutkiem tego jest to, że rozszedłem się z żoną, płacę alimenty w wysokości 1000 PLN na dwójkę dzieci, mam ratę w wysokości 2800 PLN, a zarabiam 3400PLN. Nie mam majątku, domu, zameldowania – zostało mi jeszcze 4 lata na spłatę 100 000. Pomagała mi mama lecz nie jest już w stanie. Czy mam szansę na ogłoszenie upadłości konsumenckiej?
To zależy od oceny Pana zachowania przez Sąd. Istnieje niebezpieczeństwo, że uzna on, iż zaciąganie przez Pana kolejnych kredytów i pogłębianie zadłużenia stanowi co najmniej akt rażącego niedbalstwa. Okoliczność taka stanowi podstawę do oddalenia wniosku.
Witam,
kredyt zaciągnąłem 4 lata temu kiedy jeszcze dobrze zarabiałem, nie zdawałem sobie sprawy że jestem alkoholikiem. W późniejszym czasie, w wyniku różnych zdarzeń, zacząłem częściej i mocniej pić. Przestałem kontrolować co się dzieje. Straciłem źródło dochodu i popadłem w długi. Czy w tej sytuacji działanie w stanie pogłębionej choroby alkoholowej jest traktowane jako umyślne i powstałe wskutek rażącego niedbalstwa?
Rażące niedbalstwo jest pojęciem niestromy, a co za tym idzie musi podlegać indywidualizacji w odniesieniu do konkretnego przypadku. W mojej ocenie, jeżeli pomimo świadomość uzależnienia nie podejmował Pan żadnych kroków celem wyjście z niego, to zachodzi stan rażącego niedbalstwa. Jeżeli natomiast podejmował Pan leczenie, to rażące niedbalstwo nie miało miejsca. Niemniej sąd rozpoznający Pana sprawę może mieć odrębne zdanie na ten temat.
Mam pytanie jezeli banki sprawdzaly moją zdolność kredytowa i ta zdolność milam wobec bankow płacąc raty regularnie po pewnym czasie zaczelam miec problemy z placeniem rat poniewaz w zyciu bywa różnie czy banki rażąco nie zadłużaja klientów czasem świadomie Banki sprawdzają BIK i wiedzą że są zle długi a jednak daja kredyty a potencjalny dluznik bierze w jednym z banków mam 4 kredyty przychodzily pisemka mamy dla pani kredyt wiec z ciekawosci sprawdzam pani z banku usilnie mnie namawia maly procent daje sie namówic ale na 1000 splata w 20 ratach bank odmawia damy ale na 48 miesiecy potem okazuje sie ze rata zamiast przykladowo 26-zl wychodzi 46-zl Uważąm że banki rażąco naciągaja ludzi a potem sa problemy bo sytuacjie są różne CZY SĄD BEDZIE BRAŁ RÓWNIEŻ TAKIE SYTUACJIE NIE WINA DŁUŻNIKA TYLKO BANKU NIE PISZE TU O EWIDENTNYM WYŁUDZENIU KREDYTÓW ALE NAMAWIANIE NA BRANIE KREDYTOW PRZEZ REKLAMY LUB WCISKANIE LUDZIOM NA ULICACH KARTECZEK PROSZE O ODPOWIEDZ.
Mam jeszcze kolejne pytanie do adw.Michała Hajduka mając kredyt z ubezpieczeniem miałam taka możliwość rezygnacjii z wysokiego ubezpieczenia kilka rat weszło a spłate rat w kolejnych ratach bank nie zrobił mi kolejnego harmonogramu spłat nie uwzgledniając ubezpieczenie nie obniżyl równie procentow ustawowych po obniżce w NBP i każe płacić mi raty z ubezpieczeniem kturego nie ma czy nie jest to rażąco naciąganie klienta na dodatkowe koszty CZY SADY WEZMĄ POD UWADĘ TAKIE SYTUACJIE A TO NIE JEST PRZYPADEK ODOSOBNIONY JA PRZEPRASZAM ALE PISZE PAN NA ZADAWANE PYTANIA ALE WINA BANKÓW JEST WIELKA TAKIE JEST ŻYCIE ŻE Z PENSJII NIE KUPI SIE WIELE LUDZIE ŻYJA NA KREDYTACH A WIADOMO JAK JEST W POLSCE PRACE MOŻNA STRACIC Z DNIA NA DZIEN TO BANKI RAŻĄCO NACIAGAJĄ KLIENTÓW LICZĄC NA DUŻY ZAROBEK I SĄ BARDZO MILI DO PUKI NIE POWINIE SIĘ NOGA DŁUŻNIKOWI DZIEKUJE.
Nie jest wstanie Powiedzieć co dany sędzia rozpoznający Pani wniosek będzie brał dokładnie pod uwagę. Każdy sędzia będzie kierowała się własnym doświadczeniem życiowym i zasadami logicznego rozumowania.