Koniec roku już za pasem i można mieć pewność, że w najbliższym czasie nie ma co liczyć na kolejną, tak wyczekiwaną nowelizację upadłości konsumenckiej. To czego możemy być pewni w roku 2019, to szeregu kolejnych propozycji i założeń do nowego już projektu, którymi co jakiś czas będzie nas raczyć Ministerstwo Sprawiedliwości za pośrednictwem mediów – tym bardziej, że to rok wyborów parlamentarnych.
Zresztą nowe pomysły dotyczące nowelizacji upadłości konsumenckiej pojawiają się już teraz. Najciekawszy z nich to „klucze za dług”. Mechanizm ten funkcjonuje w Stanach Zjednoczonych i uproszczając polega on na umorzeniu całości zobowiązań względem banku, w zamian za oddanie nieruchomości zakupionej na kredyt.
Oczywiście takie rozwiązanie nie będzie mogło być stosowane w każdym przypadku. Nie znajdzie ono zastosowania choćby w sytuacji, gdy dłużnik poza bankiem ma jeszcze innych wierzycieli. Niemniej jego największą zaletą jest możliwość wyprowadzenia procedury oddłużania z sądów upadłościowych. Cała procedura mogłaby bowiem sprowadzać się np. do zawarcia przed notariuszem stosownej umowy, w której dłużnik przenosiłby własność nieruchomości, a bank zwalniał z długu.
Takie szybkie i proste oddłużenie, nawet jeżeli miałoby zastosowanie tylko do części niewypłacalnych kredytobiorców, niewątpliwie odciążyłoby sądy upadłościowe, które pracują już na granicy swojej wydolności. Dla zorientowanych w temacie nie jest tajemnicą, że to właśnie „moce przerobowe” sądów upadłościowych stanowią główną bolączkę ustawodawcy, a nie sama liberalizacja przesłanek ogłoszenia upadłości. To właśnie obawa przed zapaścią sądownictwa upadłościowego przyczyniła się do zarzucenia prac nad dotychczasowym projektem nowelizacji upadłości konsumenckiej.
Dołącz do dyskusji na forum!
Zachęcam do zadawania pytań na forum o upadłości konsumenckiej. Przejdź do strony >>