W postępowaniu upadłościowym, podobnie jak i w postępowaniu egzekucyjnym, otrzymywane przez upadłego wynagrodzenie podlega potrąceniu. O wysokości potrącenia decyduje przede wszystkim charakter umowy, na podstawie której wypłacane jest wynagrodzenie. Niestety często zdarza się, że na sutek błędnej interpretacji przepisów syndyk zajmuje upadłemu całość zarobków, pozostawiając go bez jakichkolwiek środków do życia.

W przypadku wynagrodzenia z umowy o pracę zakres dopuszczalnego potrącenia określają przepisy Kodeksu pracy. W uproszczeniu nie wchodzi do masy upadłości kwota stanowiące połowę wynagrodzenia upadłego, ale musi pozostać mu nie mniej niż minimalne wynagrodzenie za pracę. Przy czym w przypadku gdy w toku upadłości zaspokajane są także świadczenia alimentacyjne, upadłemu zostawią się najwyżej 2/5 wynagrodzenia.

Niestety w przypadku wynagrodzenia z umowy zlecenia i umowy o dzieło przepisy nie są już aż tak precyzyjne, co rodzi sporo problemów interpretacyjnych. Na domiar złego w praktyce dominuje też pogląd, że wynagrodzenie z tytułu umowy zlecenia i umowy o dzieło podlega potrąceniu w całości – co nie odpowiada prawdzie.

Zgodnie z przepisami art. 829 pkt 5) Kodeksu postępowania cywilnego, które w postępowaniu upadłościowym mają zastosowanie w związku z art. 63 ust. 1 pkt 1) Prawa upadłościowego, nie podlegają zajęciu:

  1. u upadłego pobierającego periodyczną stałą płacę – pieniądze w kwocie, która odpowiada niepodlegającej egzekucji części płacy za czas do najbliższego terminu wypłaty;
  2. u upadłego nieotrzymującego stałej płacy – pieniądze niezbędne dla niego i jego rodziny na utrzymanie przez dwa tygodnie.

W związku z powyższym, jeżeli upadły otrzymuje wynagrodzenie z tytułu umowy zlecenia lub umowy o dzieło, które mają charakter ciągły, to przy dokonywaniu potrącenia należy kierować się dokładnie tymi samymi zasadami co w przypadku wynagrodzenia z tytułu umowy o prace. Jedynie w przypadku gdy upadły nie otrzymuje stałej płacy, przez którą należy rozumieć wszelkie rodzaje stałych dochodów stanowiących źródło utrzymania, to syndyk dokonuje oceny, jaka kwota jest niezbędna dla upadłego i jego.

Jeżeli pomimo przywołanych przepisów syndyk zabiera całość wynagrodzenia z tytułu umowy zlecenia lub umowy o dzieło i nie chce od tego odstąpić, to należy w tej sprawie niezwłocznie zwrócić się do sędziego-komisarza. Zgodnie bowiem z art. 49111 ust. 1 Prawa upadłościowego spór co do tego, które z przedmiotów należących do upadłego wchodzą w skład masy upadłości rozstrzyga sędzia-komisarz na wniosek syndyka lub samego upadłego.

syndyk zabiera całe wynagrodzenie

Dołącz do dyskusji na forum!

Zachęcam do zadawania pytań na forum o upadłości konsumenckiej. Przejdź do strony >>

7 Replies to “Gdy syndyk zabiera całe wynagrodzenie”

  1. Czy upadły w trakcie postępowania może prowadzić działalność nierejestrowaną ? Co w takim przypadku z uzyskanym przychodem? Czy jeśli to jedyne źródło zarobku to syndyk nie zajmie ?

      • Panie Mecenasie, założyłam działalność gospodarczą podczas postępowania, Sąd potwierdził iż działalności nie mogło być na dzień ogłoszenia upadłości, upadłość zakończona z jednorazowym planem spłat, mam już prawomocny wyrok. Miałam wybór u pracodawcy albo przechodzę na działalność albo zostaję bez pracy.

  2. Dziękuję bardzo za przydatne informacje. Dzięki temu forum zdecydowałam sie na złożenie wniosku o upadłość. Teraz czekam na decyzję. Chciałam jednak dopytać, jak to jest w przypadku kilku źródeł dochodu. Mam rentę w wys. 1000 zł, umowę-zlecenie w tej samej wysokości (pieniądze otrzymywane co miesiąc od dwóch lat) oraz umowę o dzieło w wys. średnio 400 zł też wypłatą to miesiąc. Co syndyk mi z tego zostawi?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *